Kto by pomyślał, że któregoś popołudnia walcząc z pochyłościami, górkami i dolinami okolic Istebnej natkniemy się na taką oto tablicę informacyjną:
Tak jest, chwila pracy trzech najwybitniejszych komórek mózgowych i już po chwili rodzi się w naszych głowach Myśl: znaleźliśmy tor!
Nasze znalezisko, to mierzący około 1,4 km tor nartorolkowy określany jako "Tor przy gimnazjum". Teoretycznie mamy do czynienia z trasą dla nartorolek, ale biorąc pod uwagę, że tor stoi pusty, pędzimy po rolki wracamy z nimi do Istebnej.
Trasa ciągnie się przy lesie, częściową idąc wzdłuż drogi. Co prawda lwia część ścieżki (a dokładnie podjazd) jest zdecydowanie za wąska na wygodną jazdę, ale za to poruszając się w sugerowanym kierunku mamy też do dyspozycji wygodny, szeroki zjazd. Gdyby nie walające się na drodze, drzewne śmieci, byłoby prawie idealnie... Jak więc łatwo się domyślić - musimy uważać by nie zwaliły nas z rolek wszelakie szyszki, patyczki, czy inne żołędzie. Poza tym nawierzchnia jest jak najbardziej ok.
Teren jest teoretycznie oświetlony. Teoretycznie - nie miałem okazji jeździć tam po zmroku, jednak biorąc pod uwagę ogólny stan lokalizacji (niby, że nowa) i ilość nawet nie zdemolowanych latarni, można założyć - wieczorem jest źródło światła.
Zaplecze: brak. Można zostawić samochód w okolicy gimnazjum i tyle. Żadnych budek z kebabem, piwem, czy oryginalnymi, góralskimi ciupagami struganymi. Ale dzięki temu mamy ciszę, spokój, nie plączą nam się pod rolkami wszelkiej maści turyści czy inny spacerowicze.
Czy warto wybrać się na rolki tor do Istebnej? Jeśli ma to być wyjazd głównie na rolki - nie. Ale jeśli ktoś jest w tych okolicach przez kilka dni z rzędu i akurat ma przy sobie sprzęt - można wyskoczyć na kółeczko czy dwa. Ewentualnie osiem.
Lokalizacja: Istebna, ul. Olecka (idąca z tyłu Gimnazjum). Patrz też: Google Maps.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz